Właśnie dzwoniono z klinki. Maleństwa zostały odmrożone. Dwie zapłodnione komóreczki podzieliły się. Trzecia niestety nie. Pani Doktor powiedziała, że maleństwo żyje i dają Jej jeszcze 24 godziny by mogła nadgonić.
Poprosiłam by ucałowała Je ode mnie :) Poczułam Jej ciepłe potwierdzenie, że to zrobi.
Kto wierzy w moją walkę, proszę o wysyłanie miłości, energii, pozytywu w stronę Naszych maleństw.
Wysłane :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocno trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze:)Uśmiechnij się.
OdpowiedzUsuńzagubiona
bedzie wszystko dobrze!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:****************
Przytulam i trzymam mocno kciuki.:)
OdpowiedzUsuńWierzę, że się uda :)
Bożena
Głęboko wierzę w wasze szczęście. Cały czas myślę. Trzymajcie się.
OdpowiedzUsuńZycze z calego serca, zeby Wam sie UDALO !!!
OdpowiedzUsuńAgnieszka