Wujcio - brat mojego zmarłego taty jest w ciężkim stanie. Stan krytyczny. Udar mózgu i postępujący wyciek wylewowy. Sparaliżowana lewa strona i zanik mowy. Jest na środkach uspakajających, gdyż wciąż się rzuca. Każdy stres i chęć wstania zagraża Jego życiu. Jeśli przeżyje do jutra to będą chcieli wykonać CT mózgu. Lekarze przygotowują nas na najgorsze. Siedzę na dupie i płaczę
Zentrum Chwili jest powrotem do mojego DOMU. Mój DOM, to moja wiara w dobro. Mój DOM to NADZIEJA, która jest częścią tego co jeszcze zło innego człowieka we mnie nie zabiło. Moja NADZIEJA i WIARA w dobro człowieka była siłą mojego życia.
Spotkałam złych ludzi, których celem jest zniszczyć to co dobre, zacne, uczciwe.
WIARA,NADZIEJA,MIŁOŚĆ...
tą drogą chcę podążać....
DLATEGO TU JESTEM
GDYŻ
NIE ZAWSZE ŚWIAT OBDARZA NAS MILIONAMI NIESPODZIANEK PEŁNYCH UROKU. JEDNAK W JASNOŚCI SERCA I ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WYZNACZONE SOBIE OBOWIĄZKI DOSTAJESZ OD LOSU DAR, KTÓREGO SIĘ NIE SPODZIEWASZ. PATRZ UWAŻNIE I BEZ CHCIWOŚCI ZABORCZEJ UFAJ SWOJEJ DRODZE, TYLKO CZYSTYM, ODDANYM SERCEM ZAUWAŻYSZ TO COŚ NA CO TAK NAPRAWDĘ CZEKASZ.
kontakt:ben.le@onet.eu
:)
Kochana przutul sie:**
OdpowiedzUsuńLamus :(
Usuń