Napięciem wewnętrznym okazało się być - moja menstruacja, która przybyła za wcześnie. Zgodnie z planem znów trzeba zrobić termin w klinice, by pobadać krew, obejrzeć sobie niezłośliwego jak i zrobić oczekiwany termin na przyjecie naszych uśpionych w laboratorium Maleństw. Czuję ogromną radość, że zbliżam się do tej chwili. Na samą myśl, że już niedługo poczuję nasze Skarbeczki we mnie, kręci mi się w oku łza szczęścia. Jak na razie jestem dobrze przygotowana na to spotkanie. Biorę wszystkie leki, ćwiczę, zmieniłam styl pracy, styl żywienia ( mam świetną dietę, na którą zgodził się nawet mój prowadzący lekarz. Kto chętny - prześlę), dużo spaceruję, mniej angażuję się w pomaganie innym ( tylko te najcięższe przypadki) Akupunktura i zakończona terapia Theta Healing. Mam nadzieje, że zwiększyłam szanse na przeżycie dla Naszych słodziaków. Nie chcę od życia za wiele. Tylko zdrowia, miłości z naszymi Dzidziusiami.
Carpe, jestes wzorowá M.
OdpowiedzUsuń:***
i kciuk
Lamia :) staram się być, zostać dobrą, odpowiedzialną mamą.
Usuńprzytulam serduchem :)
Ciekawa jestem tej diety:)
OdpowiedzUsuńPs.Ostatnio śniło mi się,że mojego szwagra przyszła żona jest w ciąży,a tej samej nocy po przebudzeniu i ponownym uśnięciu śniło mi się,że i ja jestem w ciąży:)Szkoda,że to był tylko sen.
Powodzenia:)
zagubiona
Witaj Zagubiona,
Usuńna dniach prześlę Tobie drogą e-mailową dietkę.Opisze co i jak tylko przetłumaczę z niemieckiego. Jeśli konsekwentnie będziesz ją stosowała( obiecuje, że nie będziesz głodować) na pewno stracisz na wadze a i pomoże ona w lepszym samopoczuciu, zdrowiu i przygotowaniu do bycia mamą. Daj proszę kilka dni.
tulaski :)