Ile ja się naśmieję przy naszych Bliźniakach.
Wygłupiamy się tarzając po
kanapie, podłogowym materacu, naszym małżeńskim łożu itp.
Każde piętro naszego domku ma swój własny kącik do wygłupów i zabaw.
Ich miny, próby dojścia do samodzielności
są dla mnie tak dużym źródłem czerpania siły i energii.
Kochamy je tak MOCNO.
Mimo, że wszystkie dzieci są namiętnością miłości i dobra
Jednak nasze są dla nas
najpiękniejsze,
najmądrzejsze,
najcudowniejsze na świecie.
To chyba nie próżność.
Prawda ;) ????
Powyższe wideo jest już wspomnieniem z przed kilku miesięcy.
Szkoda, że nie udaje mi się wielu wrażeń, sytuacji nagrać.
Tak bardzo chcialabym im nie tylko o tym opowiadać, ale także pokazać.
nie działą mi wideo :(
OdpowiedzUsuńjuż działa Rybenko ;)
Usuńgębusia mi się śmieje :)))
Usuńcudne są!!!
BOSKIE!!!:DD
Usuń