Kolejny tydzień mija. Co za szybka okoliczność poprawy tego czego nie można się doczekać. Pranie za praniem. Etapami uświadamiam sobie o wzniosłości miłości. Och wspomnienia i pragnienia :) Kochać i być kochanym. Iluzja? Czy intensywna praca nad aktem będącym ponad wszystko. Każdy z nas jest inny, a jednak przyciągamy się mgiełką feromonu, której poczuć mogą tylko sobie wybrani. Każdy z nas buduje swoje własne życie w miarę możliwości i siły, którą nosimy w sobie. Nie trzeba się bać miłości. Trzeba ją podsycać i delektować się każdą chwilą jej istnienia. Nie bój się powiedzieć - Kocham, Pragnę, Tęsknię :)
Każdy z nas jest inny ;) a jednak ...
Carpe... Myślę o Was intensywnie :)
OdpowiedzUsuńTulę
Dobrze, że jesteś z Nami. Dziękuję z całego serca :)
Usuń:*************
OdpowiedzUsuńcmoki smoki :)
UsuńZgadzam sie. W natloku staran, dazen, celow i po prostu codziennosci.. nie zawsze o tym pamietam. A przeciez o to w zyciu chodzi. :)
OdpowiedzUsuńLuty jest tuz za rogiem... :D
Buziaki
tak Kasiu, luty już tuż tuż i zaczynam odczuwać strach, który przypomina mi o tym najgorszym. Mimo wszystko blokuję negatywy i staram się jak najlepiej przygotować do podejścia do In Vitro
Usuńbuziaki