Dziękuję za miłość z pełnymi urokami. Jestem szczęśliwa, że mogę ją odczuwać w tych wszystkich barwach. Kiedy zobaczyłam Go pierwszy raz - wiedziałam, że to On. Nasza miłość zmieniła Nas w innych ludzi. Nie wiem czy lepszych czy gorszych. Czuję tylko, że jesteśmy ,, jak dwie struny w gitarze grające tą samą nutę na obu strunach, obie różnie brzmią, ale gdy brzmią razem to tworzą piękną muzykę." Nasze zalety jak i wady harmonizują ze sobą. Prawdziwa miłość sprawia, że w tych trudnych chwilach zbliżają się do siebie dusze, a nie tylko ciała. Z dwóch ludzi tworzy się jedność z jedności nowe życie.
********
Podbrzusze nadal boli. Staram się opanowywać sytuację bez leków przeciwbólowych. Noce są gorsze...mimo wszystko daję radę. Złapałam się na tym, że jest mi nawet z tym bólem dobrze.
Zwariowane. Prawda??? Jednak czego nie robią z kobiet hormony :D
********
Dziś dowiedziałam się, że kolega nie żyje. Kiedyś uratował życie koledze w wojsku. Palił się wojskowy samochód z amunicją. Wszyscy zwiali mimo, że wiedzieli, że jeden z nich tam został. Irek wrócił po niego. Wyciągnął Go, krótko przed eksplozją.
Jego śmierć bardzo mnie zasmuciła.
Był i jest dla mnie moim cichym bohaterem.
Nie zaznałam takiej miłości. Wracaj do zdrowia.
OdpowiedzUsuńkrisi