z f.b. |
Podpisałam mnóstwo dokumentów i zgód na wykonanie tego co jest we mnie do zreperowania. Jutro o 7 rano wchodzę na oddział.
Zatrzymują mnie tam na kilka długich dni.
Dano mi lewatywę do domowej aranżacji.
Za oknem piękna jesień... a ja dalej ,, s**m " niż widzieć ją mogę.
mam nadzieje ze bardzo nie cierpisz..
OdpowiedzUsuń♥♥♥
OdpowiedzUsuńWytrwałości kochana!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności, trzymaj się!!!
OdpowiedzUsuńpewnie już jesteś po, więc dochodź do siebie powoli i regeneruj. nagotowałabym ci rosołu, czy coś:) ściskam
OdpowiedzUsuńdasz radę.
OdpowiedzUsuńbyle do przodu w wiadomym kierunku.
No wlasnie, pewnie jestes juz"po". Mam nadzieje, ze wszystko poszlo dobrze i dochodzisz do siebie. Odpoczywaj i wracaj szybko do nas. Buziaki!
OdpowiedzUsuńKasia
Kochana, jestem z Tobą cały czas. Mało piszę bo życie ostatnio trochę mi sie skomplikowało. Ale powoli już wychodzi na prostą.
OdpowiedzUsuńBuziaki
P.S czekam na wieści
Skarbie jak dojdziesz troszkę do siebie, to napisz co i jak. martwimy się o ciebie!
OdpowiedzUsuń