Trzeba przygotować się do bycia mamą. Nie chcę po tych trudach i przejściach stać się zgorzkniałą, zazdrosną, niezadowoloną mamą. Wiem przez co przechodzę. Huśtawka uczuć kierowanych podawanymi hormonami, lekami - powodują burzę zwątpień, załamań. Ból ciała i serca wciąga w ramy litowania się nad samą sobą. Kiedy jajniki są wielkości kurzego jajka, gdy brzuch po ukłuciach jest jedną wielką fioletową plamą a kobiece ciało przeobraziło się w prawie 90 kilogramową masę, nie jest łatwo być pogodną, miłą, uroczą. Mimo wszystko wierzę i znoszę bóle, negatywne zmiany, upokorzenia i brak tolerancji osób trzecich. Jednak przychodzi taki czas, gdy śmierć w tobie, osadzonego maleństwa powala na łopatki i wtedy załamuje się ten maleńki świat, ta iskierka wiary, że może tym razem się uda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz