Jeszcze kilka dni i nasze Bliźniaki skończą dwa latka.
Niesamowite uczucie i szczęście,
o które warto było walczyć.
Tyle lat Bólu i Cierpienia.
To jeszcze bardzo otwarte i wrażliwe w moim sercu miejsce.
Każdy z Nas
ma swoje problemy i dramaty,
przez które przechodzi.
W wielu takich nieszczęściach
innych ludzi
uczestniczyłam.
Pomagając i milcząc o moim własnym cierpieniu.
Przeżywałam własne upadki
podnosząc innych.
Starałam się rozumieć i widzieć sens tego wszystkiego.
Było ciężko.
Dobre Życie bez własnych dzieci,
czy bez dzieci - jest możliwe,
Jednak w moich oczach
jest ono
jakieś takie niedopieszczone.
Niby wszystko Jest, a tak naprawdę to nie ma.
Gdyż dzieci są najcenniejszym, najpiękniejszym darem życia.
Bez nich nie ma Nas.
Bo nasze życie skończy się na Nas.
Nie będzie podziału genów,
Nie będzie przekazu bezgranicznej miłości.
Dlatego musimy być wytrwali.
Mimo tych wszystkich czarnych chmur
nie można się poddawać.
Trzeba Walczyć do samego końca.
Choć boli trzeba Otrzeć łzy.
Trzeba napełnić serce Wiarą i Nadzieją
Trzeba się podnieść i wstać.
By walczyć nie tylko dla siebie,
ale dla szczęścia
NIENARODZONEGO
jesteście dla mnie przykładem.
OdpowiedzUsuńpodziwiam.
Dzieci Cudem są, a my w tym uczestniczymy :)
UsuńDziekuje Carpe.. :*
OdpowiedzUsuń@ jest do Ciebie. Sprawdzałaś?
Usuńps. Czytałaś książkę o której wspominałam?
Jest, dostalam, odpisalam. Podwojnie dziekuje. :)
UsuńKsiazki jeszcze nie czytalam, ale znalazlam w sieci i dzis wieczorem w domu bede ja sciagac. :)
zerknij na pocztę :)
UsuńMam! Dziekuje. Zerknelam na chwile.. jutro zdam relacje. :)
UsuńWszystko, co dla Was najważniejsze, zdobyliście trudem i bólem.
OdpowiedzUsuńNiech teraz Was i Bliźniaki czekają tylko piękne, pełne miłości chwile.
Niech się tak dzieje :) Amen
Usuńjak sobie przypomne ten Wasz cud...
OdpowiedzUsuńnie byłam optymistką, teraz moge sie przyzać:)
a teraz
teraz jestescie dla mnie wielkim dowodem na to, że nie ma rzeczy niemożliwych
i za krytykę invitro przegryzam aorty!!
Rybeńko dziękuję :)
UsuńJakiś czas temu trafiłam na Pani bloga i wiele razy chciałam napisać komentarz. Zawsze jednak brakowało mi słów. Jest Pani wyjątkowa i ma Pani dar do pisania. Wiele wpisów dodało mi skrzydeł, pozwoliło spojrzeć na problemy, które zupełnie niepotrzebnie wyolbrzymiałam. W końcu jeden wpis dodał mi odwagi i pozwolił zmienić coś ważnego w życiu. Mam nadzieję, że ta zmiana będzie dobra. Bo jak Pani napisała '...Planuję i czruję pozytywem moją przyszłość....Życia nie trzeba się bać...'. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo serdcznie Panią pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego dla Pani i Najbliższych.
Marta.
Martuniu, dziękuję za Twe słowa :) Jestem Carpe, nie Paniamy sobie tutaj :)
UsuńWidzisz, życie nam nadaje tyle możliwości i szans by być szczęśliwym.
Choć nie zawsze jest łatwo, choć nie zawsze te możliwości dostrzegamy,to nawet z tych leżących kamieni na drodze, możemy stworzyć coś pięknego.
Buziamy :)
Ma Pani cudowne dzieci:))) Zdrowia ,zyczę:)))
OdpowiedzUsuńGrazka
Grazko :) Dziękuję
UsuńCarpe
"Przeżywałam własne upadki
OdpowiedzUsuńpodnosząc innych."
To dobro powróciło do Ciebie 💐
tak jest w życiu, wszystko wraca z powrotem, może nie wtedy kiedy się tego najbardziej oczekuje, ale wraca tak niespodziewanie :)
UsuńBuziamy Anitko