UFFFF.
Nasz 33 letni Neron już w domu :)
Usiadłam w klinice na czterech literach,
gdy miałam zapłacić rachunek.
Ponad 2000 zł za 10 dni intensywnej terapii.
Rentgen zdjęcia,narkozy, analizy krwi.
Inhalacje i lekarstwa sprawiły,
że nasze ptaszysko mogło wrócić do domu.
Co tam urlop.
Marzyło się i się od marzyło.
Ważne, że Neron żyje i to jest piękne.
kiedy stąd już pójdziemy |
Hallo Przyjaciele , już jestem :) |
teren znów trzeba sprawdzić czy jest tak jak mi się podoba |
Ile ja mam Wam do opowiedzenia |
PS.
Przy odbiorze naszego Nerona
weterynarz opowiedział nam,
że leczył 72 letnią Amazonkę.
Jej właścicielką była starsza Pani,
która dostała ją na swoja komunię.
Mam gęsią skórkę i
nadzieję, że i Nasze Zielone, pierzaste Papugi
będą tak piękne długo żyć.
Ładny gest i strasznie drogie leczenie. Papugi fajne, ale ja bym nie potrafiła tak jak wy.
OdpowiedzUsuńkiedy się decyduje na odpowiedzialność - trzeba do końca
UsuńPan dojrzały wiekiem, ale przystojny :)
OdpowiedzUsuńMoje psiaki też staruszki, 17 i 13 lat...na szczęście mam weterynarza w domu.
Co za luksus :) też bym chciała choć w rodzinie z jednego mieć :) A co do wieku Waszych futrzaków to wielki dar.
Usuńdar i cud, szczególnie, że to pieski z dramatyczną przeszłością. Bafi podrzucono do schroniska jako szczeniaczka i przebywała tam, niechciana, 15 lat ! Sniff miał właścicieli, którzy, wyjeżdżając na dwa tygodnie, zostawiali psa przywiązanego do poręczy schodów na dworze, bez budy, bo psułaby estetykę ogrodu, bez mozliwości biegania, bo zniszczyłby klomby. Biedak ważył po interwencji Animalsów 8 kg, teraz 17.
Usuń...aż mnie rzuca , przez co te biedaki musiały przejść. Dobrze, że teraz mogą poczuć ciepło i miłość.My tez decydujemy się na zwierzaki tylko z przeszłością i to takie, które nawet już do adopcji się nie nadawały.By się wspólnie żyć umiało trzeba było trochę pozmieniać, pójść na kompromisy stylu własnego życia.
UsuńZuch dziewczyna :) ufielbiam takie miłoście i takie happyend :)
o rety, ale one długowieczne!!
OdpowiedzUsuństo lat Neronowi!
Choc ja nie ten tego zwierząt w klatkach
dla zasady
Rybeńko niestety Człowiek zniewala mocą chęci ujarzmienia i posiadania. Moje zwierzaki wszystkie noszą swoja przeszłość. Trafiły w klatki, na smycze, w akwaria nie z mojego powodu. Uratowaliśmy je, starając się im stworzyć jak najlepsze warunki.
UsuńTym samym wzięliśmy za ich dobro odpowiedzialność. Większość z nich - bez pomocy dawno już by nie żyło.
no to zupełnie inna inszość
Usuńja jestem po prostu przeciwko chodowaniu zwierząt klatkowych
żal mi świnek morskich, kanarków, papug
może tylko rybek mi nie żal w akwariach:)))
a mi nawet rybek żal, jak pomyślę, że mogą dożyc nawet 25 lat ;)
Usuńja to nawet mam 50!:P
UsuńPrawdziwa miłość i serce
OdpowiedzUsuńCudnie z nimi się żyje :)
Usuń