Został nam się cały bochenek chleba.
Nie lubię wyrzucać
To trzeba było coś z niego zrobić.
Chleb kroję na kawałki, moczę w mleku.
Podsmażam seler, cebulkę i czosnek.
Podduszam marchewkę |
Miękki już chleb odciskam z nadmiaru płynu,
dodaję podsmażone i poduszone warzywa,
zioła, jajko, sól i pieprz
mieszam ze sobą i formuję z masy kotlety.
Obtaczam je w mące i smażę.
zioła, jajko, sól i pieprz
mieszam ze sobą i formuję z masy kotlety.
Obtaczam je w mące i smażę.
Kiedy są już złociste
osuszam je z nadmiaru tłuszczu.
Podaję z ziemniakami , sosem i surówką.
Nam i Bliźniakom smakowało.
osuszam je z nadmiaru tłuszczu.
Podaję z ziemniakami , sosem i surówką.
Nam i Bliźniakom smakowało.
Może i Wam zasmakuje.
&&&&
Rozmowa z 12 letnią dziewczynką , której Rodziców znamy.
Normalna, ciepła rodzina.
- czy masz już jakieś plany na przyszłość?
Pytamy z mężem z zaciekawieniem.
- nie zupełnie, ale chciałabym drinkować jak mama.
Poważnie odpowiada mała.
&&&&
Nie to ma być naśladowane,
Nie takie wartości ukazywane,
&&&&
Mój umysł tego nie ogarnia
jesteś pewna, że to odzwierciedlenie rzeczywistości?
OdpowiedzUsuńkiedys moje dziecko, na pytanie, jakie mama ma postanowienia wielkopostne, odpowiedziało MNIEJ PIĆ!
to było zgodne z rzeczywistością, ale nie chodziło o to, żeby mama alkoholiczka czasem była trzeźwa, mimo, ze tak to zabrzmiało
Tak jak pisałam to fajna , ciepła rodzina.Znam ich i na pewno nie są alkoholikami, jednak z opowieści samych rodziców dziewczynki wiem już, że bardzo często imprezują w gronie swoich znajomych z przysłowiowym drinkiem w ręku.
UsuńWszystko jest dla ludzi...
Jenak trzeba uważać jak odbierają i czego uczą się od nas dzieci...
no to prawda
Usuńmój najmlodszy to w ogóle zamierza nigdy nie pić ( he he, znowu brzmi, jakby się na burdy alkoholowe napatrzył i dlatego ta decyzja!!)
:PP
może i ja przewrażliwiona jestem, ale bardzo zależy mi na szczęściu tych najmniejszych
Usuńnie znam rodziny o której piszesz
Usuńale zapewniam Cie, że trzeba filtrować to co mówia dzieci
kiedyś mój syn, 8 letni, na przygotowaniach do pierwszej komunii św u księdza dostał do spróbowania wino
skfitował - takie samo jak w domu!!
a zapewniam Cie, że nasze dzieci nie piły wina w domu.
Nawe najsymboliczniej!!!
ale wiesz, trzeba byc czujnym!!
Usuńsłuchać dzieci
wiem, jak bardzo szczęście dzieci jest dla ciebie ważne, i dobrze, ze jesteś wrażliwa.