Przyszło pismo w sprawie doktorka, który zostawił mi w szyjce macicy spiralę. Uznano jego winę. Co oznacza, że teoretycznie powinien zwrócić nam wszystkie koszty i odpłacić za krzywdę psychiczną i fizyczną. W orzeczeniu radzą mi bym teraz wzięła sobie adwokata, który pomoże nam przez to wszystko przejść. Super porada. Spłukani już jesteśmy, a pomoc adwokata nie jest darmowa. To znów kwestia tysięcy, których już nie mamy. Jeszcze sprawa z prokuratury w sprawie kryminalnych wyczynów doktorka nie jest zakończona. Ciekawe czy dostanie wyrok. ?
Lekarza z In Vitro nie zakwalifikowano do współwinnych. Wytłumaczono mi, że przecież za wszystko ma odpowiadać mój były ginekolog. Nie zgodziłam się z tym. Bo przecież tu nie chodzi tylko o pieniądze. Najważniejszym aspektem mojego zaskarżenia jest śmierć naszych Nienarodzonych, zabraniu im jakichkolwiek szans na życie, naruszenie mego zdrowia i samowola lekarska bazująca na tym, że pacjenta można skopać, a i tak lekarskie poczynania pozostaną bezkarne.
Zdenerwowałam się bardzo. Jednak postanowiłam napisać odwołanie. Jak tylko się wyciszę i pozbieram zacznę z mężusiem działać.
Teraz najważniejszy jest dla mnie spokój, bo od tego zależy błogość dla naszych dzieci.
Kiedy pomyślę ile kobiet mogło zostać tak skrzywdzonych, napawa mnie to przerażeniem.
tak, spokój jest teraz najwazniejszy!
OdpowiedzUsuńi tak trzymam
UsuńTylko sie nie nerwowac. Spokoj, cisza, relaks i szczescie - to Tobie i malenstwom sie teraz nalezy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze gin dostanie wyrok i nie bedzie mogl zawodu wykonywac do konca zycia - bo tak powinno byc.
Buziaki :*
tak, tak :)
Usuńbuziaczki
masz rację w całej rozciągłości! teraz jednak odpoczywaj, na działanie przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńtak - działać mądrze a nie pochopnie :)
Usuń