Organizm wariuje. Pierwszy test na cukier wyszedł pozytywny. Został sprawdzony poziom glukozy w surowicy krwi na czczo, potem trzeba było wypić przeraźliwie słodki roztwór glukozy, który pociągnął za sobą mój żołądek i jelita do podskoków. A potem po godzinie poddałam się kolejnemu badaniu krwi. I co ? wynik nie taki jaki trzeba. Dlatego zostałam skierowana do poradni diabetologicznej. Dziś powtórzą mi ten test i będą myśleć co dalej. Mam nadzieję, że uda się Diabetes mellitus utrzymać w ryzach. Jeśli nie to - insulina zapewniona. Inaczej moje i dzieci zdrowie poważnie będzie zagrożone.
Bliźniaki rosną :) Już mają po 2 cm. Serduszka biją równomiernie. Co raz trudniej uchwycić Je razem na zdjęciu. Następne podglądanko już tylko przez brzuch. Może uda nam się zobaczyć pierwsze ruchy?
,, Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. "
ps. Wczoraj były urodzinki Michalinki. Przespałam.
Wszystkiego co najpiękniejsze kochana :)
I jak te testy?
OdpowiedzUsuńpozdrówko