Często dostaje od moich byłych podopiecznych
lub ich bliskich
jakieś miłe słowo, liścik, karteczkę, e-mail.
Nachodzą mnie wtedy jeszcze mocniej wspomnienia.
Chciałam napisać książkę
O pomaganiu, o Nich, i Ich Rodzinach.
Zamiar ten
Odłożyłam na półkę.
Wszystko w życiu ma swój głęboki sens
tak jak i nasze spotkanie i ta pomoc.
Bądźmy dobrzy
Ta energia płynąca z serc na pewno odzwierciedli się
w Waszej życiowej kreatywności
i w dobru
wracającym z powrotem jak bumerang:)
tulę do serca
Wzruszające. A może napiszesz kiedyś te wspomnienia?
OdpowiedzUsuńmiłość do was ślę
Barbara
:) raczej nie, ale kto wie ;)
UsuńBliźniaki kiedyś dorosną, a Ty...do klawiatury!:)
OdpowiedzUsuńi pewno dorosną szybciej niż zdążę się do tego przyzwyczaić. a klawiatura??? Raczej więcej na nie.
Usuńbuziamy :)