W czasie noszenia moich maleństw w brzuszku, korespondowałam z mamą 18 letniej M ; o której tu już pisałam.
Zaglądnęłam na profil ślicznotki i ujrzałam jedną smutną wiadomość. Chwyciłam za telefon:
Zaglądnęłam na profil ślicznotki i ujrzałam jedną smutną wiadomość. Chwyciłam za telefon:
- Czy to prawda?
- Niestety tak...
Ugięły mi się nogi i serducho zaczęło mocno walić.
- przepraszam, że nie powiadomiliśmy, ale musieliśmy, chcieliśmy Ciebie tzn. Was chronić.
Uff dobrze, że już wiesz
teraz będziemy mogły pisać i ze sobą rozmawiać...
To było ich jedyne dziecko
Spojrzałam na moje maleństwa i przytuliłam je mocno do serca.
tak mi przykro.myślałam że wyjdzie z tego :( ***
OdpowiedzUsuńPrzytulam, bo cóż mogę więcej :(
OdpowiedzUsuńSame brzydkie słowo cisną się na usta.....ehhh :(((
OdpowiedzUsuńBuziole dla dzidziolków :***