Nóżka, rączka, główka, paluszki, kręgosłup, płucka, nereczki, serduszko.
Mogłabym tak wymieniać i wypisywać nawet o kosteczkach pomierzonych przez panią doktor.
Rozkoszowanie się nowym życiem jest niesamowite.
Buszowanie Maleństw w brzusiu jest coraz częściej odczuwalne.
Chłopczyk waży już 271 gram
Siostrzyczka 280 gram.
Tyle gram miłości i szczęścia.
Choć następny termin w Unii klinice mam ponownie za 4 tygodnie
to na dzień dzisiejszy wszystko jest ok.
Ulżyło na sercu,
choć to dopiero następny krok ku dobremu, normalnemu życiu.
Piszę tu do Was i dla Was
i szeroko się uśmiecham.
Wokół mnie - Wy sami dobrzy ludzie.
I moja wielka miłość
otwierająca horyzonty :)