Wizyta u Doka odbyła się tradycyjnie. Badanie ginekologiczne, pobranie krwi i ułożenie planu dalszej drogi. Zastrzyk w pośladek na wywołanie jajeczkowania by przygotować się na oczekiwany dzień. Od czwartku zaczynam brać hormony. W piątek akupunktura, która ma pomoc w dokrwieniu macicy i wyrównaniu balansu wewnętrznego. W poniedziałek zostaną nasze maleństwa odmrożone :))) a potem???????
życie pokaże.
Jeżynki od mężusia :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz