Dobrze, ze są ludzie, którzy nie tracą wiary w sercu. Nie udało się dla Szymka pomoc. Dzień później po otrzymaniu informacji z prośbą o pomoc - Szymek zmarł.
Rodzina w bólu i strasznej rozpaczy.
Ponownie dostaliśmy e-mail z prośbą o pomoc. I udało się
Znalazł się cudowny człowiek, który zapłaci za przejazdy (100km w jedna stronę) na terapie ojca Filipa.
Ojciec Filip pisze
,,Każdy z rodziców po 2 sesje w miesiącu. Przyjadą więc razem, ale spotkania będą osobno.
Wstępnie ustalmy, że spotkania będą się odbywać przez ok. 6 miesięcy. Mamy więc 12 przyjazdów."
Sponsor
,,Witam Panią.
Deklaruję pokrycie kosztów za wyjazdy tam i z powrotem dwa razy w miesiącu. "
Deklaruję pokrycie kosztów za wyjazdy tam i z powrotem dwa razy w miesiącu. "
odpisałam
Z całego serca DZIĘKUJĘ za pomoc dla Szymka Rodziców :)))
Składam ukłony i tysiące promieni podziękowań z mego serca.
z uszanowaniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz