Jesiennie się zrobiło.
Pozbieraliśmy melisę i miętę
oraz
Figi z drzewka św. pamięci Paulinki P.
Napiekliśmy do nich podpłomyki
i bułeczki duńskie
Malujemy, chodzimy na spacery itp.
Bliźniaki stają się coraz bardziej samodzielne
i opiekuńcze do młodszych dzieci.
Potrafią się pokłócić i o swoje z Nami wykłócić.
Kochają Nas :)
i swoją cudowną Babcię :)
Dbamy i Ratujemy wspólnie zwierzęta
kochając mocno życie.
Gdzieś kiedyś przeczytałam,
że przeznaczenie człowieka
często nie ma nic wspólnego z tym,
w co się wierzy lub czego obawia
bo przecież wszystko, co się zdarza ma swój sens.
i nie boja się tego ptaszyska? Dzieci cudne.
OdpowiedzUsuńoj nie ;) Lubia to po mnie, ale jakby co to zmuszać ich nie będę :)
UsuńJa ostatnio sensu właśnie nie widzę.
OdpowiedzUsuńA na Ciebie lubię bardzo patrzeć, ciepło od Ciebie aż bije:*
Żyrafko wysłałam kilka słów na Twoja pocztę.
Usuńcmok :)
Przeczytałam i wzruszyłam sie, bardzo Ci dziękuję 😘 za spokoj na zdjęciu tez.
UsuńCmok :)
UsuńO te ostanie slowa - bardzo wazne, bardzo madre, bardzo prawdziwe. Przekonuje sie kazdego dnia.. :)
OdpowiedzUsuńSlicznie tam u Was. A blizniaki rozesmiane. :)
Carpe - uczycie ich dwoch jezykow od malego? Czy na razie jeszcze nie? Czy w ogole nie?
Buziaki :***
Kasia
Rozmawiamy w dwóch a Ragner nawet zaczyna angielski wciskać...
UsuńCmok :)
Carpe, jesiennie-fakt. Jednak Twoje cudne zdjecia z dziecmi dodają mi otuchy i ciesza:)
OdpowiedzUsuńMoce dla Szymka♥
Moje wnuki mieszkają w UK i mówią w obu językach i to jest piękne!
UsuńDziękuję Izulko,obojętnie jaka pora roku z Bliźniakami nic nie jest mi straszne :) Szymek po przeszczepie, ciężkie dni teraz
UsuńBuziaczki :)
Carpe dziewczyny pięknie rosną!! Cudnie wyglądacie!
OdpowiedzUsuńI ostatnie zdanie...bardzo prawdziwe..
Tak, uwielbiam takie myślenie...
Usuńps. Mamy Parkę ;) Ale poprzez długie włosy synka wielu mówi, że to dziewuszka :)
cmoki i pozdrów tam Wasze górskie stoki :)