Kiedyś myślałam sobie
jakie będą te Nasze dzieci.
Wyobrażałam sobie ich
zainteresowania,
wygląd
charakter.
Nie trafiłam.
Przerosły moje wyobrażenia.
Niektórzy twierdzą, że cudów nie ma.
Tiaaa
Ja widzę i czuję ten Cud każdego dnia.
W niedziele odwiedziła Nas
moja kochana podopieczna
Martynka K.
Cudne dziewczę, które pokonało sraka raka
I udało się choć trochę wrócić do swojego koloru.
Teraz czuję się o wiele lepiej.
świat jest pełen cudów wszak:)))
OdpowiedzUsuńTrzeba tylko chcieć zobaczyć :)
UsuńJasne, że cuda się zdarzają! I masz cudowne włosy:)
OdpowiedzUsuńzaufałam swojemu wnętrzu, zadziałam i mama
UsuńBuziamy Żyrafko
Bliźniaki wydają mi się juz takie "dorosłe"! 😄
OdpowiedzUsuńzmiany w kierunku dorosłości są widoczne każdego dnia. Ubierają same buciki, nalewają picie z butelki, albo skórkę z kiełbasy...wiele by opisywać...ach :)
UsuńWidać to po nich na każdym zdjęciu a w rzeczywistości jest napewno jeszcze ciekawej :)
UsuńPrzez to doświadczanie, dzialanie i niewyreczanie przez rodzicow stały się szybko bardzo sprawne i samodzielne :)
Tak, to prawda, staramy się im nie przeszkadzać w ich lekcjach i doświadczeniach. Jako Rodzice opiekujemy się nimi i uczymy się z nimi. Nie chcemy z nich robić marionetek pasujących jak torebka ;)
Usuń