Nie wiem jak u Was,
ale u nas Mikołajkowy prezent
kładziono Nam pod poduszkę.
Jest wcześnie rano to i położyliśmy
pierwszy raz naszym Bliźniakom
do łóżeczek - niespodziankę.
Ciekawa jestem ich reakcji.
Pamiętam to swoje oczekiwanie
i
radość z podwójnego prezentu.
To wcześniejsze wymyślanie
co takiego dostane.
Fajne to były czasy.
Mama, Babcia i moja Chrzestna
zawsze pamiętały.
A jaka jest Wasza tradycja mikołajkowa?
Też pod poduszkę , do skarpety, czy do buta..?
A może jeszcze coś innego?
Wypijcie za moje Zdrowie :)
U nas do buta i musial stac wyczyszczony przy drzwiach!
OdpowiedzUsuńMogę wypic za Twe zdrowie, ale za 3 dni, bo wtedy skończę leki:) O okazje nie pytam...
Fajnie :) że ja butów czyścic nie musiałam na tę okazję :)
Usuńza trzy dni też fajnie ;)
Dziękuję Iza :)
Poranna kawa wypita za Twoje zdrowie!
OdpowiedzUsuńU nas prezenty kładło się koło łózka
tyle ich było!:DDDD
Żyrafko super za taki fajny początek dnia :)
UsuńA z tymi prezentami z dziecinstwa to tylko cieplutko pozazdrościć:) Achhhhhh :)