Mieliśmy gości, którymi Bliźniaki byli zafascynowani.
Koleżankę ,,O " poznałam kiedy jeszcze pracowała w klinice,
w której to podchodziłam do trzech in vitro.
To wspaniały człowiek, pełen dobra, ciepła i empatii.
Bardzo mi wtedy pomogła.
Trzymała za rękę kiedy się bałam.
Ocierała krew, nos i łzy.
Zaprzyjaźniłyśmy się bardzo.
Wspólnie marzyłyśmy o zostaniu Mamami.
Kiedy urodziłam Bliźniaki, wycierała mi tyłek z krwi.
Teraz raduje moje serce - bo i Ona jest już Mamą :)
,,Kto przywiązuje się do dobrego drzewa,
zyskuje dobry cień. "
zyskuje dobry cień. "
Bliźniaki jeszcze nieśmiałe i TAAAAKIE grzeczne ;) Córeczka Diana ze swoją mamą ,, O" i swoim tatusiem ,,V " |
każde w swoją stronę |
szybko w nogiiiii :) |
Aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Alicja
Dziękuję :) pozdrawiamy przed świątecznie
Usuńtakie historie...
OdpowiedzUsuńdaja mi wiarę, ze to wszystko ma SENS:))
Życie samo w sobie ma senes :)
Usuń