Goście pojechali, a my w piżamach spędziliśmy poniedziałkowe święto.
Pogoda jakaś nijaka.Wymieszana deszczem,zimnym wiatrem,słońcem i burzą.
To tak jak w życiu.
Niespodziewanie może wszystko się zmienić
Czasem płyną łzy nie tylko smutku czy radości..
Lecz bezradności.
Czasem w sercu zamykają się drzwi,w których chłód bezczelności ludzkiej
rozdawał ciosy zabierając spokój
z warstwy ochronnej.
Nie raz zostałam wykorzystana,oszukana i mocno poturbowana.
Gdy tego było już za dużo
Nie waliłam pięścią w stół
to ludzkie zło uderzało kolejny raz w me serce
A to bolało,mocno bolało.
Jak często chciałam znienawidzić
ząb za ząb się odwdzięczyć.
W takich chwilach mówię sobie
STOP
jeśli to zrobisz
nie spojrzysz z szacunkiem i miłością na siebie.
I przychodzą chwile, dobre wspomnienia,cieple słowa
Niedawno ktoś mi napisał
,,Jesteś ogromnie dobrym człowiekiem.*
Jej miłość do ludzi ma nieskończoną głębokość. Wydaje się kochać wszystkich.
moja na zawsze ♥️♥️
Spotykam i chcę spotykać dobro.
Czasem to ja jestem dobrem dla kogoś
czasem ktoś inny dla mnie podaruje dobro.
I tego pragnę uczyć naszych dzieci.
Harmonii dobra miłości w zgodzie sumienia.
I choć serce słabsze
to dzięki tym dobrym chwilom
odczuć mogę miłość,siłę i wdzięczność.
Nie bójmy się być sobą.
Nie traćmy czasu na nienawiść.
Uczmy kochać by być też kochanym.